Nawet najznakomitsze programy lecznicze kiedyś się kończą, a skóra – po odpowiedniej liczbie odmoczeniogodzin spędzonych w hotelowych basenach – domaga się kontaktu ze świeżym powietrzem. Co robić, gdy przeczytaliśmy już wszystkie gazety w hotelowym patio, pracownicy obsługi pamiętają nasze imiona lepiej niż imiona własnych dzieci, a do końca urlopu wciąż zostało jeszcze kilka dni? Wówczas nadchodzi pora sprawdzenia skuteczności leczniczych zabiegów – czy zregenerowane kości i stawy poniosą nas w siną dal po druskiennickich deptakach?
Nawet dalekosiężne druskiennickie wyprawy spacerowe dały nam do zrozumienia, że próżno tu szukać odmiany od typowo parkowych założeń. Ba, cały obszar Druskiennik śmiało można by okrzyknąć jednym wielkim spacerniakiem.
Tuż przy wjeździe do miasta od strony wschodniej, wśród powszechnej alejkowej zieloności o uwagę zabiegał odwiedzany już raczej przede wszystkim przez miejscowych park „muzyczny”.
Na druskiennickim szlaku świętego spokoju, punktem kulminacyjnym podróży do wewnętrznej harmonii, w którym w mgnieniu oka otwierają się wszystkie czakry, okazał się dziewiętnastowieczny park litewskiego pioniera medycyny alternatywnej – Karolisa Dinejki. Niszczejąca przestrzeń parkowa otrzymała nowe oblicze wraz z ukończoną w 2015 roku renowacją, a akupresura stóp w kamiennym basenie czy terapia jonizująca to tylko kilka z tutejszych błogosławieństw, jakie spotkać mogą sterane życiem jednostki.
Nieusatysfakcjonowanych dineikowską wizją relaksu, do uświadczenia niczym niezmąconego świętego odpoczynku zaprasza… stary druskiennicki cmentarz, który – było nie było – można uznać ze swego rodzaju park, tym bardziej jeśli uwzględnić atrakcyjne lesiste okoliczności, w których jest położony. Pierwszy pochówek miał miejsce w 1858 roku, a głównym zainteresowanym całego zajścia był kościelny żebrak pochodzący z Królestwa Polskiego. Na cmentarzu wprowadzona została „segregacja wyznaniowa”, w myśl której prawosławnych chowano po przeciwnej stronie niż katolików.
Za parkowy punkt zborny Druskiennik uznać zaś można otoczone spacerowymi alejkami jeziorko Druskonis.
W efekcie remontu w pobliskim parku Vijūnėlė oprócz ławek, alejek spacerowych i ścieżek rowerowych zadomowiły się także walczące ze sobą na kształt poznańskich koziołków dwa barany aspirujące do miana symbolu miasta.
Nie chciałbym jednak stworzyć wrażenia, że – uwzględniwszy hegemonię powszechnej druskiennickiej zieloności – oprócz ogrodników, miasta nie odwiedzili nigdy żadni architekci i budowniczowie W dużej mierze miało to jednak miejsce bardzo dawno temu. W cieniu wielopiętrowych sanatoryjnych kołchozów ukrywa się bowiem tradycyjna drewniana druskiennicka zabudowa.
Do znakomitszych przykładów drewnianej zabudowy Druskiennik należy – willa Maurytanka, która stylistyką swą sięga dziewiętnastego stulecia. W budynkowej aparycji uwagę zwraca przede wszystkim frontowa fasada z misternie zdobioną galerią zwieńczoną półkolistymi łukami. Jak na miejscowość nastawioną na wczasowiczów przystało, Mauretanka powstała z myślą o udzielaniu noclegów pragnącym zakosztować druskiennickiego uzdrowienia. Po remoncie z 1985 roku, w mauretankowskich deskach zadomowił się pensjonat Dalija.
W swoje drewniane progi zaprasza też restauracja Širdelė, której nazwa, choć w pierwszym momencie sugerować by mogła wędliniarskie skojarzenia, jest litewskim brzmieniem słowa: serce. Druskiennickie Serdelkowe Serduszko było miejscem spotkań bohemy, a oblicza jej przedstawicieli – podobno w liczbie aż 242 (nie podjęliśmy się ich zliczenia) – zdobią ściany lokalu.
W Druskiennikach drewno nie występowało bynajmniej tylko w służbie szeroko rozumianej doczesności, a najznakomitszym tego przykładem jest cerkiew Ikony Matki Bożej „Wszystkich Strapionych Radość”. Nawet w kategorii sakralnej nie sposób uciec jednak od działalności w służbie wczasowiczów. Przepiękna niebieska cerkiew powstała bowiem w 1865 roku właśnie z myślą o odwiedzających miasto kuracjuszach.
Beton zajechał zaś do Druskiennik przede wszystkim, wychodząc naprzeciw rosnącym potrzebom sanatoryjno-noclegowym.
Za szczyt sportów ekstremalnych w druskiennickim wydaniu uznaliśmy widokową przejażdżkę kolejką linową, której początkowa stacja znajduje się rzut beretem (moherowym) od wejścia do centrum basenowo-wypoczynkowego. Trasa podniebnego spaceru prowadzi do sztucznego zadaszonego stoku narciarskiego.
Ponieważ po drugiej stronie linowej przeprawy, oprócz oddawania się sportom zimowym, nie ma absolutnie nic do roboty, wszyscy nie-narciarze decydują się na podróż kolejką jedynie ze względów estetycznych. Nie są to jednak powody błahe, bowiem widoki roztaczające się z okien wagoników są może nie tyle zapierające dech w piersiach, lecz po prostu – jak na Druskienniki przystało – błogie i kojące.
Najdalej położoną z druskiennickich atrakcji okazało się dla nas miejsce, które nie powinno być odwiedzane przez tych, których serduszka napełniają się bezgranicznym ciepełkiem na widok słodkich szczeniaczków. Na obrzeżach miasta trafiliśmy bowiem na oryginalny drewniany domek we władaniu litewskich lasów państwowych, które przeznaczyły to miejsce na centrum edukacji przyrodniczej, która odbywa się tu jednak w dość brutalny sposób.
Sama chatka nazwana jakże niewinnie „Echo leśne” z zewnątrz jest wprawdzie bardzo interesująca…
…jednak wnętrze predysponuje już do odciśnięcia trwałego piętna na psychice co wrażliwszych gości.
A gdyby komuś do pełni edukacyjnego zaszokowania nie wystarczyły wypchane zwierzęta i psychodeliczne drewniane wytwory dłuta i wyobraźni artysty, dopełnienie wewnętrznej wystawy znajdzie wzdłuż alejek otaczających domek leśnych strachów.
Po takich atrakcjach nie pozostaje nic innego, jak tylko czym prędzej wracać do bezpiecznych ścian druskiennickich ośrodków wypoczynkowych, zanim echa leśne na dobre ożyją. Jakież to szczęście, że wszystkie opisane tutaj atrakcje można „zejść” w ciągu kilku godzin. Trzeba przecież zdążyć na kolację do sanatoryjnej stołówki, prawda?
Źródła:
- Litwa, Łotwa i Estonia, Krawczyk A. (red.), Wydawnictwo Helion, Gliwice 2014
- http://akvapark.lt/en/fun/other-fun/musical-fountain/
- http://akvapark.lt/pl/9-miejsca-w-druskiennikach-obiecujace-doznanie-nowych-wrazen/
- http://apleistazona.lt/sanatorija-nemunas/
- http://archiforma.lt/?p=1177
- http://atraskdzukija.lt/en/sightseeing-places/the-shore-of-lake-druskonis/
- http://atraskdzukija.lt/pl/tourism-list_poi/carol-dineika-health-park/
- http://atraskdzukija.lt/pl/tourism-list_poi/park-vijunele/
- http://ciurlionis.lt/en/
- http://druskininkai.lt/en/news/wooden-villas/
- http://druskininkai.lt/pl/atrakcje/misko-muziejus-girios-aidas/
- http://druskininkumuziejus.lt/museum/o-muzeum/muzeum-wczoraj-i-dzis/
- http://europaroyaledruskininkai.lt/About-us-842.html
- http://hotel-dainava.lt/maitinimas/
- http://inyourpocket.com/druskininkai/forest-echo_13312v
- http://inyourpocket.com/druskininkai/joy-of-all-who-sorrow-church_13308v
- http://krakow.pl/otwarty_na_swiat/wilno/93341,128,komunikat,ciurlionis___sztandarowa_postac_kultury_litewskiej.html
- http://lynukelias.lt/pl/
- http://miesarch.com/work/3432
- http://pusynas.lt/en/hotel-in-druskininkai/
- http://spavilnius.lt/en/druskininkai/karolis-dineika-health-park
- http://theculturetrip.com/europe/lithuania/articles/the-top-15-things-to-see-and-do-in-druskininkai-lithuania/
- http://truelithuania.com/druskininkai-resort-324