Cztery wesela i pogrzeb. Wszystkie te uroczystości z powodzeniem mogłyby odbyć się w hotelowo-konferencyjnym kompleksie w Łochowie jednocześnie i to bez podmiany panien młodych ani przypadkowego pochowania pana młodego. Nim jednak tereny te stały się podwarszawskim (niecała godzina drogi od stolicy to przecież niedużo, prawda?) noclegowo-konferencyjnym eldorado, należały kolejno do czterech arystokratycznych rodów, aż w końcu – po niezbyt szczęśliwym epizodzie powojennego upaństwowienia – trafiły w obrotne ręce biznesmena Władysława Grochowskiego, który odkurzył i wyszlifował ten nadgryziony zębem czasu diament na początku nowego tysiąclecia.
Początki łochowskich założeń nad malowniczo meandrującą rzeką Liwiec sięgają pierwszej połowy XIX wieku, kiedy powstał tu parterowy dworek wybudowany na zlecenie rodu Hornowskich. Widoczne dziś gołym okiem „tu” nie odzwierciedla jednak pierwotnych planów lokalizacyjnych, które przesunięte były nieco bliżej rzecznych brzegów. Ze względu na grząski grunt, pochłonąć one miały jednak zaczątki fundamentów, które podobno skrywają się w gęstych i wysokich zaroślach po dziś dzień.
Powstanie pałacu, bardziej niż z atrakcyjnymi okolicznościami przyrody, związane było jednak przede wszystkim z budową przebiegającej w pobliżu linii kolejowej łączącej Paryż z Petersburgiem. Po Hornowskich, sukcesja nazwisk, w miarę upływu lat, przekazywała te tereny kolejno w ręce Downarowiczów, Zamoyskich i Kurnatowskich. Za kadencji hrabiego Zdzisława Zamoyskiego nastąpił gwałtowny rozwój tych terenów, jednak wypracowany w tym okresie atrakcyjny stan faktyczny boleśnie przekształcił okres powojenny, w czasie którego w pałacu zlokalizowano świetlicę, pocztę czy mieszkania dla rolników.
Za czasów kapitalistycznej reprywatyzacji łochowski pałac znów zmienił nazwisko, tym razem trafiając do wspomnianego już Władysława Grochowskiego, prezesa Grupy Arche, której portfolio – choć szerokie i zróżnicowane, skupia się przede wszystkim na deweloperce i hotelarstwie. Podczas przeprowadzonej w latach 2004-2008 restauracji obiektów pałacowych, zważywszy na kiepski stan zabytku, robotnicy nie mieli chyba zbyt wielu przerw na papierosa.
Na pałacowych wnętrzach eventowa przepustowość Łochowa bynajmniej się nie kończy. Pałacowe serce łochowskiego kompleksu wspomaga między innymi budynek kuchni pałacowej z zadaszonym w ramach rewitalizacji tarasem szczególnie ulubionym przez młode pary.
Oprócz pokoi znajdujących się nad pałacowym salami balowymi oraz niedawno ukończonych apartamentów dla nowożeńców w części kuchenno-oranżeryjnej, nawet najliczniejszemu zastępowi weselnych gości dachu nad głową udzieli budynek dawnej wozowni czy oficyny.
Wąsaty hotelowy wizjoner z coraz większą dumą spoglądać mógł na swoje piękniejące włości. Pochodzący spod Siedlec biznesmen nie popadł jednak w samozachwyt i zgrabnie wykorzystał nietuzinkową okazję uświęcającego rozwoju łochowskiego założenia. Kiedy po 73 latach sakralnej służby urokliwy drewniany kościółek wniesiony w 1932 roku w Wólce Dobryńskiej odszedł do świątynnego lamusa zastąpiony przez nowo wybudowany kościół, Grochowski nie zastanawiał się długo. Zapomniana drewniana perełka otrzymała nowe życie, do którego narodziła się w 2009 roku, kiedy to hotelarz zabrał ją w ponad 160‑kilometrową międzywojewódzką podróż wprost na łochowskie ziemie. Od tamtej pory, choć położona za pałacowym parkanem, służy nie tylko hotelowym gościom, lecz także lokalnej społeczności, która ulubiła sobie chrzcielno-ślubne testowanie świątynnej pojemności.
Aby jednak nie stworzyć wrażenia, że Łochów wyłącznie Zenkiem i spółką stoi, natychmiast donoszę o kolejnym projekcie – tym razem z gatunku kultury wysokiej – zrealizowanym na pałacowych terenach. Na środku największego z trzech urozmaicających parkowe założenie sztucznych stawów znajduje się również sztucznie usypana wyspa, na której w efekcie rzeźbiarskiego pleneru z 2013 roku zadomowiły się drewniane podobizny ogólnopolskich i lokalnych władców pióra. Wyspa Pisarzy i Poetów z daleka przypominać może zdrewniałe piśmiennicze Stonehenge, a w charakterze poszczególnych bloków kultowego okręgu występuje chociażby Stefan Żeromski czy Krzysztof Kamil Baczyński.
Wykonane z drewna lipowego posągi miały odzwierciedlać oryginalne rozmiary poetyckiego geniuszu. I faktycznie – rzeźby są ludzkiego wzrostu, jednak na tym podobieństwo do pierwowzorów w niektórych przypadkach się kończy, co wynika przede wszystkim z kanciastego raczej charakteru drewnianego rzeźbiarstwa. Artysta odzwierciedlający w drewnie Marię Dąbrowską – Mieczysław Wojtkowski otwarcie przyznaje, że w swej artystycznej dążności do ideału inspirował się niewybrednym komentarzem Antoniego Słonimskiego, który autorkę „Nocy i dni” żartobliwie przyrównał do krzyżówki jamnika z Piastem Kołodziejem.
Martwa natura, nawet ta odwołująca się do bajkowego świata, nie karmi jednak dziecięcej radości w takim stopniu, jak natura żywa. Hotelowy strateg doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego młodocianą ciekawość zaspokaja za pomocą niekiedy nietuzinkowych gatunków zwierząt urzędujących w tutejszej zagrodzie.
Wypoczynek w pałacowych zabudowaniach i malownicze okoliczności przyrody – dla ciała; urokliwy kościółek oraz obcowanie z lokalną sztuką – dla ducha. Wydawać by się mogło, że Grochowski osiągnął już w Łochowie stadium perfekcji, jednak wciąż było mu mało. Bijąc na głowę hornowsko-downarowiczowsko-zamoysko-kurnatowskie klany, pokazał szlachcicom, czym naprawdę jest rozbudowa pałacowych włości. Wzniesiony w 2017 roku 149‑pokojowy obiekt – choć zyskał podrzędny wobec pałacu status folwarku – stanowi obecnie podstawę noclegowo-wypoczynkowej działalności całego łochowskiego kompleksu.
Zakwaterowani w licznych hotelowo-folwarcznych zabudowaniach goście muszą jednak uważać, aby nie pomylić miejsca noclegu z całkiem podobnym do budynku oficyny wytworem współczesnej wizji właścicielskiej. Piętrowy gmach wzniesiony przed pięcioma laty nieopodal przedpałacowego dziedzińca stanowi prezent od obecnego właściciela dla jego żony, a ponieważ jest ona malarką, nie znajdziemy tu hotelowych pokoi, a obrazy. Łochowska galeria Leny Grochowskiej stanowi nowy dom dla stacjonujących do 2015 roku w rodzinnych Siedlcach dowodów życia i twórczości artystki.
Na wyższym z poziomów galerii znajdują się zaś prace podopiecznych założonej przez malarkę fundacji, która zajmuje się przede wszystkim sprowadzaniem repatriantów z Kazachstanu oraz wyrównywaniem szans osób niepełnosprawnych. Wielu z nich, poza uczestnictwem w organizowanych przez instytucję wydarzeniach kulturalnych, znalazło pracę w placówkach Grupy Arche, których jest przecież całkiem sporo.
Powiązania fundacji Leny Grochowskiej z Grupą Arche ciężko jest ukryć tym bardziej, że efekt małżeńskiej współpracy – charakterystyczne domki rzemieślnicze – stanowią jedną z czołowych atrakcji kompleksu. Imiona budynków: Piekarz, Ceramik, Rzeźbiarz i Tkacz zdradzają, co czeka gości za wielkimi przeszklonymi oknami frontowymi.
Największą popularnością cieszą się warsztaty pieczenia chleba, podczas których często asystują osoby niepełnosprawne.
W sąsiadującym z Piekarzem Ceramiku „zabawy gliną” uczy natomiast Oleksandr Kuzelyak, syn Romana Kuzelyaka – kustosza pobliskiego Muzeum Gwizdka w Gwizdałach.
Rzeźbiarz hurtowo udowadnia zaś swą artystyczną płodność podsycaną najpodlejszej klasy hitami z pogranicza disco polo i muzyki ludowej. Za odpowiednią opłatą objawy te można oczywiście zabrać w podróż powrotną do domu.
A jeśli Grochowskiej wielobranżowości komuś jeszcze mało, przed wyjazdem z powrotem do domu, mieliśmy szansę zatankować samochód na stacji benzynowej Arche. W drodze przyznaliśmy zaś zgodnie, że z pewnością jeszcze nie raz zawitamy na recepcji, której ladę zdobi charakterystyczna wąsata figurka.
Zespół pałacowo-parkowy – za i przeciw
Łochowski kompleks wypoczynkowy to znakomita okazja do przede wszystkim weekendowych, ale też i dłuższych wypadowych odskoczni od zabieganej codzienności. Urokliwe położenie kompleksu ukoi nerwy i ucieszy oczy, a szeroki wachlarz aktywności sprawi, że opuszczanie pałacowych murów stanie się absolutnie zbędne.
Utrudzeni życiem warszawiacy (ale i nie tylko) – pamiętajmy więc, że:
[Google_Maps_WD id=7 map=7]
Źródła:
- Brzuszkiewicz J., Skończył „Plastyka”, zarządzał gminą, od 30 lat nie pije alkoholu. Kim jest właściciel sieci hoteli Arche?, http://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,24570811,skonczyl-plastyka-zarzadzal-gmina-od-30-lat-nie-pije-alkoholu.html
- Jedliński K., Autoportret z Bugiem w tle, http://pb.pl/autoportret-z-bugiem-w-tle-848166
- Ogórek M., Władysław Grochowski. Poznajcie milionera z 1700 zł emerytury, http://money.pl/gospodarka/wladyslaw-grochowski-poznajcie-milionera-z-1700-zl-emerytury-6330096209544833a.html
- Wojtkowski M., Wyspa Pisarzy i Poetów, http://mwojtkowski.blogspot.com/2014/06/wyspa-poetow-i-pisarzy.html
- http://arche.pl/
- http://dworypogranicza.pl/index.php/dwory/253-lochow
- http://forbes.pl/kariera/wladyslaw-grochowski-prezes-w-grupie-arche/zdgy69n
- http://fundacjalenygrochowskiej.pl/Podstrony/Galeria-Leny-Grochowskiej,45
- http://palacifolwarklochow.pl/atrakcje/atrakcje-w-hotelu
- http://palacifolwarklochow.pl/o-nas
- http://palacifolwarklochow.pl/o-nas/historia-palacu-z-xix
- http://palacifolwarklochow.pl/pokoje
- http://podlasie24.pl/wiadomosci/wegrow/lukas-podolski-ozenil-sie-w-powiecie-wegrowskim-6e5d.html
- http://polskaekologia24.pl/styl-zycia/regiony/gminy/urzad-miejski-lochow/zabytki-muzea/810/palac-lochow
- http://polskiezabytki.pl/m/obiekt/3478/Lochow/
- http://powiatwegrowski.pl/turystyka/katalog/zabytki/centrum-konferencyjno-wypoczynkowe-palac-lochow.799/